setlakbogdan setlakbogdan
427
BLOG

Prosta droga Realu do Berlina?

setlakbogdan setlakbogdan Rozmaitości Obserwuj notkę 5

Nigdzie nie należy szukać teorii spiskowych. Czy to w wypadkach lotniczych, czy w abdykacjach królów i papieży, a tym bardziej w sporcie. Jednak po raz kolejny Łysy z UEFA znany również jako Gianni Infantino i jego specjalny gość Karl-Heinze Riedle udowodnili, że istnieć może nadprzyrodzona siła ułatwiająca piłkarzom Realu Madryt grę w Wielkim Finale.

To właśnie Real Madryt zmierzy się z teoretycznie najsłabszą drużyną w stawce półfinalistów tej edycji Champions League - Juventusem. Eksperci mówią, że Turyńczycy mogą sprawić nielada niespodziankę, ponieważ Pirlo i Tevez wciąż czarują, to jednak włosi nie grają oni fantastycznej piłki. Wyeliminowanie słabej Borussi oraz niepewne zwycięstwo z Monaco pokazują, że internetowe memy opisujące Starą Damę jako antylopę a Bayern, Real i Barcę jako lwy oczekujące na pożarcie są całkowicie uzasadnione. Real również nie gra galaktycznej, jak głosi ich przydomek, piłki. Gdy wylosowali Schalke, prognozowano łatwy awans. Po zwycięstwie w Niemczech 0:2 nikt nie spodziewał się tego że Real do ostatniej minuty może drżeć o awans przegrywając ostatecznie 3:4. W ćwierćfinale męczyli się z Atletico, zdobywając tylko jedną bramkę tuż przed końcem meczu.

W drugim półfinale odbędzie się przedwczesny finał. Barcelona podejmie Bayern Monachium. Obecna drużyna Guardioli pokazał siłę rozkładając na łopatki Porto na własnym stadionie, mimo wcześniejszej porażki na wyjeździe. Natomiast katalończycy są na całkiem przeciwnym biegunie od swoich wcześniej wsponianych rywali z hiszpańskiego podwórka. Podczas gdy losowanie przydziela Królewskim dość łatwych rywali (jeśli można powiedzieć tak o zespołach w fazie 1/8 LM) z którymi następnie madrytczycy się męczą, to Blaugrana dostaje potentatów europejskiej piłki, a zarazem najbogatsze kluby i mistrzów swoich krajów - angielskie City z Manchesteru i francuzów z Paryża, nad którymi ostatecznie góruje w każdym elemencie gry. Barcelona wciąż ma w tej edycji pod górkę, teraz czeka ich dwumecz z Bawarczykami. Pierwszy mecz zagrają na Camp Nou, co jest złą wiadomością w perspektywie tego co na Alianz Arena robią ze swoimi rywalami czy to z ligi niemieckiej czy różnego rodzaju pucharów monachijczycy. 

Czy Barcelona wyeliminuje Bayern, rewanżując się tym samym za półfinał sprzed dwóch lat?
Czy Stara Dama pokona Królewskich?
Na te i wiele innych pytań, odpowiedzą nam sami piłkarze. Pierwsze mecze odbędą się 5 i 6 maja, rewanże tydzień później. 

Interesuję się sportem, polityką i historią. Swoją przyszłość chcę związać z tą pierwszą dziedziną, dlatego najczęściej będę pisać tu właśnie o sporcie. Nie zapominam jednak o mojej drugiej miłości polityce, przez co część czytelników szukających tu komentarzy sportowych, może się lekko zdziwić.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości